Około 7 kilometrów ma korek na granicy polsko-niemieckiej w Świecku (woj. lubuskie). Utrudnienia są również na innych przejściach granicznych, a ich powodem są wzmożone kontrole.

Zatory w Świecku w Lubuskiem i w Jędrzychowicach na Dolnym Śląsku to efekty niemieckich kontroli prowadzonych przez tamtejszą straż graniczną - donosi reporter RMF FM Beniamin Kubiak-Piłat.

Przed godz. 10 korek w Świecku miał prawie 10 kilometrów. Spokojniej wyglądała sytuacja w pobliskich Słubicach, ale i to zmieniło się w ciągu dnia.

W okolicach godz. 15 przejechanie siedmiokilomterowego odcinka dojazdowego do przejścia w Świecku zajmowało nawet godzinę.

Informali o tym m.in. słuchacze dzwoniący na Gorącą Linię RMF FM.

Z kolei w Jędrzychowicach na Dolnym Śląsku kierowcy przed godz. 10 stali w prawie 3-kilometrowym korku, który po południu urósł o kolejne 4 km. Utrudnienia zaczynały tworzyć się również w Olszynie w ciągu autostrady A18.

Nieco lepiej wygląda sytuacja na przejściach w Kostrzynie nad Odrą, Gryfinie czy Lubieszynie.

Ze względu na wypadek, który miał miejsce w poniedziałek rano na niemieckiej A11, zamknięto przejście w Kołbaskowie. Prawdopodobnie z powodu oblodzenia jezdni kierowca samochodu ciężarowego stracił panowanie nad pojazdem. Służby kierowały na objazdy. 

Ruch samochodowy przez przejście graniczne Kołbaskowo - Pomellen w kierunku Berlina wznowiono ok. godz. 14.