Wprawdzie prace na ulicy Krakowskiej w Krakowie jeszcze się nie skończyły, ale ulica już została otwarta. Stało się to po niemal dwóch latach remontu i 11 miesiącach od terminu zakończenia prac.
Dopuszczenie ruchu na ulicy Krakowskiej nie oznacza jednak zakończenia inwestycji. Konieczne są jeszcze ostatnie poprawki. Chodzi o betonowe płyty, które leżą pod linią tramwajową.
Pozostaje kwestia niektórych płyt przy torowisku, które trzeba poprawić. Biorąc pod uwagę, że przed nami zima, może być tak, że te poprawki będą robione nawet na wiosnę - mówi Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Po remoncie ulica Krakowska zyskała jednak nowy wygląd. Zwężono jezdnie znacznie poszerzając chodniki i sadząc zieleń. Teraz Krakowska ma być najbardziej reprezentacyjną ulicą krakowskiego Kazimierza.
Termin oddania ulicy Krakowskiej w Krakowie do użytku był przesuwany osiem razy. Pierwotnie wyremontowana ulica miała być gotowa w styczniu.
Najpierw termin przesunięto z powodu odkryć archeologicznych, potem z powodu pandemii koronawirusa, bo był problem z dostawa materiałów. Później pojawiały się problemy z ułożeniem betonowych płyt. Te wykonawca musiał zrywać i układać na nowo. Krakowscy urzędnicy mówili wprost: "To terminowa katastrofa".
