Warszawski sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy wobec byłego sędziego Tomasza S. – powiedział prok. Artur Kaznowski z Prokuratury Krajowej. Dodał, że sąd podzielił argumenty prokuratora, bowiem materiał dowodowy w wysokim stopniu uzasadnia popełnienie zarzucanego podejrzanemu czynu.

Posiedzenie Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w sprawie wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie S. było niejawne.

Sąd w całości przychylił się do wniosku prokuratora o zastosowanie tego środka na okres trzech miesięcy. U podstaw zastosowania tego środka sąd również podzielił argumenty prokuratora, że istnieje ogólna przesłanka stosowania tego środka, bowiem zgromadzony materiał dowodowy w wysokim stopniu uzasadnia popełnienie zarzucanego podejrzanemu czynu - poinformował prok. Kaznowski po wyjściu z sali sądu.

Dodał, że za zastosowaniem aresztu przemawiały też "przesłanki szczególne, takie jak zagrożenie surową karą, obawa matactwa, ucieczki i ukrywania się, więc w całości wniosek został podzielony".

S. będzie teraz poszukiwany na szczeblu krajowym i po wpłynięciu dokumentacji do prokuratury niezwłocznie będzie wydany list gończy, a następnie będzie sformułowany i przesłany do sądu okręgowego wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania - zaznaczył prokurator.

Poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę"

Tydzień temu Prokuratura Krajowa poinformowała, że mazowiecki pion ds. przestępczości zorganizowanej PK z urzędu rozpoczął czynności sprawdzające w związku z informacją o złożeniu przez sędziego wniosku o azyl polityczny na Białorusi. W środę poinformowano zaś, że PK wszczęła w tej sprawie śledztwo. Postępowanie toczy się w oparciu o przepis kodeksu karnego mówiący o udziale w działalności obcego wywiadu i udzielania temu wywiadowi informacji mogących wyrządzić szkodę RP. Sprawę badają także służby specjalne.

W zeszły czwartek Sąd Dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet sędziego, zezwolił na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach.

Sprawa stała się publiczna, gdy - formalnie przebywający od 22 kwietnia do 10 maja na urlopie - sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie objawił się 6 maja na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi. Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Sędzia powiadomił natomiast, że zrzeka się dotychczasowego stanowiska w WSA "ze skutkiem natychmiastowym".

Oświadczenie w tej sprawie zamieścił także w mediach społecznościowych.