To nie jest pojedynek między polskim rządem a KE; to jest bardzo poważny spór o to, czy Polska będzie praworządnym krajem, czy nie - powiedział w Sofii po szczycie UE szef Rady Europejskiej Donald Tusk. "W ogóle nie oczekuję, żeby polski rząd ustępował przed jakimkolwiek ciałem, w tym przed Komisją Europejską. Bardzo bym chciał, żeby polski rząd umiał ustąpić wobec oczywistych oczekiwań właściwie wszystkich ludzi w Europie, czy prawie wszystkich ludzi, ale przede wszystkim w kraju, żeby naprawić te rzeczy, które wzbudziły tyle niepokoju i w Polsce i Europie, jeśli chodzi o sądownictwo, Trybunał Konstytucyjny etc." – powiedział Tusk dziennikarzom.
To nie jest pojedynek między polskim rządem a KE. To jest bardzo poważny spór o to, czy Polska będzie praworządnym krajem, czy nie - dodał.
Powiedział, że ciągle liczy na kompromis między KE a polskim rządem. Kompromis jest zawsze lepszy - zaznaczył.
W środę i czwartek w kuluarach szczytu w Sofii doszło do dwóch spotkań premiera Mateusza Morawieckiego z szefem KE Jean-Claude’em Junckerem. Jak powiedział Morawiecki na konferencji po szczycie w Sofii, w czwartkowej rozmowie z szefem KE zaznaczył, że poprzez rozwiązania, które niedługo wejdą w życie, Polska okazała znaczące wyjście naprzeciw oczekiwaniom Komisji przy jednoczesnym zachowaniu możliwości reformy wymiaru sprawiedliwości.
Powiedziałem, że my poprzez wdrożenie pewnych nowych zasad, które nie istniały wcześniej, mianowicie losowa dystrybucja spraw przez prezesów sądów wśród sędziów danego sądu i zakaz przesuwania sędziów pomiędzy wydziałami, znacząco podnieśliśmy niezawisłość całego aparatu sądowego - oświadczył premier. Morawiecki wyraził też zadowolenie z faktu, że Komisja Europejska dostrzega pozytywne zmiany wprowadzone w polskim sądownictwie. Cieszę się, że dostrzegane są pozytywne zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości, które zaprezentowaliśmy Komisji Europejskiej - podkreślił.
W środę Juncker ocenił na konferencji prasowej w Brukseli, że Polska dokonała postępu w sprawie praworządności, ale jest on jeszcze niewystarczający. Zaznaczył przy tym, że jest optymistą w sprawie negocjacji z Warszawą.
Moje stosunki z polskim premierem są tak dobre, jak to tylko możliwe. Uważam, że Polska poczyniła postęp, jeszcze niewystarczający, ale prowadzimy dyskusje i negocjacje, które muszą zakończyć się pod koniec czerwca lub na początku lipca. Jestem optymistą - powiedział szef KE.
Według źródeł KE politycy na czwartkowym spotkaniu zdecydowali o kontynuowaniu dialogu Polski z Komisją ws. praworządności.
Komisja Europejska, podejmując w grudniu 2017 r. decyzję o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE, dała Polsce trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności. Dotyczyły one m.in. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, w tym niestosowania zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów.
KE domagała się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chciała, by nie przerywano kadencji sędziów członków Rady oraz aby zapewniono, by nowy system gwarantował wybór sędziów członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Inna z rekomendacji dotyczyła przywrócenia niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane. KE zapowiadała możliwość wycofania art. 7, jeśli polskie władze spełnią jej postulaty.
Natomiast w ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która zmienia przepisy dotyczące skargi nadzwyczajnej i mianowania asesorów. Nowela ustawy autorstwa posłów PiS przewiduje m.in., że skarga nadzwyczajna na prawomocne wyroki polskich sądów, które uprawomocniły się przed jej wejściem w życie, będzie mogła zostać złożona wyłącznie przez Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich. Obecnie złożyć może ją - także w odniesieniu do wyroków uprawomocnionych przed wprowadzeniem nowych przepisów - osiem podmiotów, m.in. RPO, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Finansowy i prezes UOKiK.
Nowela wprowadza też zmiany w Prawie o ustroju sądów powszechnych dotyczące mianowania asesorów sądowych. Zgodnie z ustawą miałby dokonywać tego nie - jak obecnie - minister sprawiedliwości, lecz prezydent. Zgodnie z nowelizacją Krajowa Rada Sądownictwa będzie mogła wyrazić sprzeciw wobec kandydata na stanowisko asesorskie na etapie procedury poprzedzającej mianowanie asesora sądowego przez prezydenta.
(j.)