Utrzymanie w ryzach budżetowej dziury może być bardzo trudne - przyznał premier. Rząd zaplanował, że w tym roku deficyt wyniesie osiemnaście miliardów dwieście milionów złotych. Teraz już wiadomo, że w lipcu budżet trzeba będzie zmodyfikować. To poważne ostrzeżenie, którego zresztą oczekiwało większość ekonomistów. I może zostać bardzo źle przyjęte przez rynki, szczególnie przez walutowy.
Wzrost deficytu jest ostatnią rzeczą, której byśmy pragnęli. Widać wyraźnie, że trudno będzie utrzymać deficyt na tak niskim poziomie jak chcieliśmy. Deficyt rośnie w całej Europie, bez woli rządów. Nasza wstrzemięźliwość, a równocześnie przygotowanie do ewentualnej noweli, czyli szukanie oszczędności wiele miesięcy temu były bardzo uzasadnione i bardzo odpowiedzialne - powiedział Tusk. Posłuchaj:
Rząd zaplanował na ten rok deficyt budżetu na poziomie 18,2 mld zł. Wobec prognozowanego spowolnienia gospodarczego w lutym rząd przygotował plan cięć wydatków i zmianę finansowania inwestycji na kwotę 19,7 mld zł. Mam taką nadzieję bliską pewności, że te ewentualne oszczędności, które będziemy musieli w czerwcu zaproponować, będą wyraźnie niższe niż w większości państw Europy - powiedział premier.