​W ostatnich tygodniach aresztowano dziesięć osób bezpośrednio zaangażowanych w akty dywersji i sabotażu w Polsce. Mamy powody sądzić, że to nie są ostatnie tego typu zdarzenia - powiedział premier Donald Tusk podczas spotkania z wojewodami w Białymstoku.

Szef rządu podczas spotkania mówił m.in., że bycie wojewodą oznacza obecnie coś innego niż kilka lat temu. Musicie być gotowi naprawdę do bardzo wytężonej pracy w zakresie szeroko pojętego bezpieczeństwa - zwrócił się do uczestników spotkania.

Dzisiaj nie może być innego priorytetu ani dla władzy centralnej, dla rządu, ani dla Unii Europejskiej, ani dla władz regionalnych, lokalnych, państwowych, samorządowych niż szeroko pojęte bezpieczeństwo. Tutaj, na Podlasiu, widać to z wyjątkową ostrością - zaznaczył. Nie mówimy o ćwiczeniach czy o lekcjach z teorii zagrożeń - dodał.

Nieprzypadkowo spotykamy się w Białymstoku. Białystok stał się miejscem symbolicznym. To symbolika groźna, momentami przygnębiająca - mówił Donald Tusk. 

Donald Tusk przekazał podczas spotkania, że w ciągu tylko kilku, kilkunastu ostatnich tygodni aresztowano dziesięć osób zaangażowanych w akty dywersji i sabotażu w Polsce. Dodał również, że takie zdarzenia mogą się powtórzyć.

Podkreślił, że ważny jest teraz wpływ Polski w ramach UE na bezpieczeństwo, bezpieczeństwo energetyczne i bliskie sąsiedztwo.

Podczas spotkania premier zaznaczył również, że współpraca pomiędzy służbami i administracją rządową jest wzorowa, elastyczna i nowoczesna.

W związku z dramatyczną naszej granicy tego typu model współpracy jest potrzebny - wskazał.