23-letnia kobieta oraz 28-letni mężczyzna zginęli we wczorajszym wypadku w Tylmanowej (Małopolska). Ranny został 2-letni chłopiec. Jak ustalono, 28-letni kierowca nie miał prawa jazdy.
Do tragedii doszło wczoraj około godz. 16:30, w miejscowości Tylmanowa na drodze wojewódzkiej numer 969 - przekazuje rzecznik nowotarskiej policji Dorota Garbacz.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca osobowego peugeota, jadąc w kierunku Nowego Sącza z nieustalonych na razie przyczyn, na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas jezdni, uderzył w betonowy przepust. Pojazd dachował.
Peugeotem podróżowały dwie osoby dorosłe i dziecko. W wydobyciu ich z auta niezbędna była pomoc strażaków. Użyty został specjalistyczny sprzęt.
Pomimo reanimacji nie udało się uratować życia 28-letniego mężczyzny, mieszkańca powiatu myślenickiego, który zmarł na miejscu zdarzenia.
Ranna została 23-letnia mieszkanka Szczawnicy, która została przewieziona do szpitala w Nowym Sączu. Niestety, życia kobiety nie udało się uratować. Zmarła w szpitalu.
2-letni chłopiec został przewieziony do szpitala w Nowym Targu, a następnie do lecznicy w Krakowie.
Droga wojewódzka przez kilka godzin była zablokowana. Na miejscu zdarzenia prowadzone były czynności procesowe z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu wypadków drogowych.
Jak ustalono, 28-latek nie posiadał prawa jazdy. Dokładne okoliczności i przyczyny tragedii będą ustalane podczas prowadzonego postępowania.