"To były najpiękniejsze lata mojego życia. Będę zawsze tęsknić i będzie mi Go wiecznie brakować. Kocham Cię Tomeczku" - napisała na Facebooku żona Tomasza Kality, Anna. Polityk zmarł wczoraj. Od wiosny ubiegłego roku zmagał się z chorobą nowotworową. 8 lutego skończyłby 38 lat.
Wzruszający wpis na Facebooku zamieściła żona Tomasza Kality, Anna:
"Niech staną zegary, zamilkną telefony,Dajcie psu kość, niech nie szczeka, niech śpi najedzony,Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszyWynieście trumnę. Niech przyjdą żałobnicy.Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbijeI kreśli na niebie napis: „On nie żyje!”Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych,Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki.W nim miałam moją Północ, Południe, mój Zachód i Wschód,Niedzielny odpoczynek i codzienny trud,Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew.Miłość, myślałam, będzie trwała wiecznie: myliłam się.Nie potrzeba już gwiazd, zgaście wszystkie, do końca;Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce;Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień.Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się."To były najpiękniejsze lata mojego życia. Będę zawsze tęsknić i będzie mi Go wiecznie brakować. Kocham Cię Tomeczku.
Odszedł Tomasz Kalita. Dzielny i dobry Człowiek. Żal ściska serce. RiP - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.