Olga Tokarczuk spotkała się z marszałkiem Senatu, Tomaszem Grodzkim. Jak zapewniała noblistka: Mieliśmy bardzo interesujące, świetne i ciepłe spotkanie. Grodzki zapewniał że rozmowy nie dotyczyły polityki
Laureatka literackiej Nagrody Nobla przez blisko godzinę rozmawiała z Tomaszem Grodzkim. Chciałam tylko powiedzieć, że mieliśmy bardzo interesujące, świetne, ciepłe spotkanie w Senacie i bardzo jestem wdzięczna za zaproszenie i dziękuję bardzo - przyznała noblistka.
Rozmowy nie dotyczyły polityki - przyznał marszałek Senatu. Z noblistką, z artystką i wielką pisarką, gdybyśmy rozmawiali o polityce, to przy całym szacunku dla polityki byłaby to po części strata czasu - komentował Tomasz Grodzki.
Pisarka zaproszona była na inauguracyjne posiedzenie Senatu obecnej kadencji. Z taką propozycją wystąpiła wówczas marszałek senior Senatu Barbara Borys-Damięcka (KO). Pisarka nie mogła się jednak wtedy pojawić w Warszawie. Jak relacjonowała pani marszałek, w wiadomości Tokarczuk przesłała Senatowi "mnóstwo dobrej energii".
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Olga Tokarczuk przekazała replikę medalu noblowskiego na aukcję WOŚP
Olga Tokarczuk, laureatka Literackiej Nagrody Nobla za rok 2018, w miniony wtorek odebrała dyplom i medal noblowski z rąk króla Karola XVI Gustawa. Ceremonia wręczenia nagrody Nobla odbywała się w sztokholmskiej filharmonii. Tokarczuk po gali komentowała w rozmowie z Katarzyną Sobiechowską-Szuchtą, że "nie chciałaby się zamienić w taką chodzącą laureatkę". Witania się, celebrowania, uściski rąk i tak dalej. Myślę, że to by było zabijające mnie jako pisarkę i w ogóle człowieka - mówiła w rozmowie z RMF FM.
Po polskiej noblistce Literacką Nagrodę Nobla za rok 2019 odebrał austriacki dramaturg i pisarz Peter Handke.