Termin na składanie wniosków o przystąpienie do programu dobrowolnych odejść z Poczty Polskiej został wydłużony do środy, 12 lutego - dowiedział się reporter RMF FM Jakub Rybski. Oferty przystąpienia do programu kierowane są do wybranych pracowników od 3 lutego.
W ramach programu Poczta Polska przewiduje redukcję ponad 8,5 tys. etatów.
Poczta Polska nie chce jeszcze ujawniać informacji, ilu pracowników przystąpiło do tego etapu programu, ale reporter RMF FM dowiedział się, że spośród 900 osób, do których go skierowano, 73 proc. przyjęło ofertę.
Spółka, w odpowiedzi na pytanie Jakuba Rybskiego, potwierdziła, że pracownicy, którzy nie zdecydują się na przystąpienie do programu dobrowolnych odejść (PDO), otrzymają wypowiedzenie w ramach zwolnień grupowych.
Program zakłada rekompensatę w wysokości 9-krotnego wynagrodzenia miesięcznego, jeśli będzie wypłacane co miesiąc lub 5-krotnego, jeśli ma być wypłacone jednorazowo.
Ponadto Poczta Polska miałaby pomóc pracownikom w założeniu franczyzy w popularnej sieci sklepów, a także opłacać prywatne ubezpieczenie zdrowotne przez rok.
Krytyczne zdanie na temat pocztowego programu dobrowolnych odejść wyrażają pracownicy instytucji.
"To nie jest dobrowolny program odejść. To przymuszenie i szantaż, a ludzie czują się zastraszeni" - wskazują.
Typowe zastraszenie. Macie to wziąć, a jak nie weźmiecie, to i tak was za chwilę nie będzie. Dużą krzywdę zrobiono dlatego, że bardzo dużo ludzi się źle poczuło, bo generalnie wytypowanie na PDO dla nich wiązało się z tym, że są nieprzydatni, nieudaczni. Załamali się - mówi Lidia Goss, wieloletnia pracowniczka Poczty Polskiej i przewodnicząca Związku Zawodowego "Solidarność".
Inni pracownicy z kolei przyznają, że nie wiedzą, na jakiej zasadzie zostali wytypowani do programu.
W listopadzie ub.r. prezes Poczty Polskiej mówił, że zwolnienia w spółce są częścią planu transformacji, który ma przekształcić ją w "nowoczesną firmę kuriersko-detaliczno-finansowo-cyfrową".
Mikosz dodawał, że kryterium wyboru pierwszych osób do PDO była optymalizacja organizacji pracy, a roli nie grała np. kwestia wieku pracowników.