Same jeżdżą po wytyczonych trasach z dokładnością do trzech centymetrów, są klimatyzowane i specjalnie wyciszane. Mowa o ciągnikach rolniczych, które już od dawna nie przypominają maszyn sprzed kilkunastu lat.
Na spotkanie z Grzegorzem Szypulskim, przedstawicielem jednej z firm sprzedającej sprzęt rolniczy, udał się reporter RMF FM Piotr Bułakowski. Oprócz obejrzenia najnowszych maszyn udało mu się dowiedzieć o ich orientacyjną cenę. Ile takie cudo kosztuje? W podstawowej wersji od 550 tys. netto w górę - mówił Szypulski.