"Nie ponosimy odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni" - taki komunikat, który często możecie znaleźć na przykład na basenie lub w teatrze, jest niezgodny z prawem. Tak twierdzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Orzeczenie UOKiK-u oznacza, że tabliczki z komunikatem "Nie ponosimy odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni", muszą zniknąć z teatrów, hoteli, siłowni i basenów, bo naruszają interesy osób, które korzystają z tych obiektów.
Pamiętajmy, że gdy oddajemy ubranie do szatni, dochodzi do zawarcia umowy pomiędzy nami, a na przykład teatrem. Kiedy szatniarka wręcza nam numerek albo kluczyk do szafki, zobowiązuje się do zachowania w stanie nienaruszonym oddanych przez nas rzeczy na przechowanie.
Wrocławski Park Wodny informował swoich klientów, że nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatniach i szafkach. Poza tym nie przewidywał zwrotu opłaty za niewykonaną usługę. Aquapark mógł także pobierać opłaty za rozpatrywanie ewentualnej reklamacji.
UOKiK "zainteresował" się wrocławskim centrum rozrywki, kiedy jeden z klientów wniósł skargę. Urząd jednoznacznie stwierdził, że wywieszanie karteczki "Nie ponosimy odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w szatni", jest niezgodne z prawem.
Komunikat nie zwalnia przedsiębiorcy z odpowiedzialności za pozostawioną odzież. Zgodnie z prawem z chwilą oddania do szatni ubrań dochodzi do zawarcia umowy przechowania i podmiot prowadzący szatnie zobowiązuje się do zachowania w stanie nienaruszonym rzeczy oddanej na przechowanie - napisano w komunikacie.
Bezprawne jest pobieranie opłaty za rozpatrzenie reklamacji, nawet gdy okazała się nieuzasadniona. Nakładanie na konsumenta obciążeń finansowych w związku z dochodzeniem swoich praw może bowiem zniechęcać konsumentów do ich egzekwowania - podkreślił Urząd.
Aquapark musi teraz zapłacić 17 tysięcy złotych kary. Spółka postanowiła jednak odwołać się od tej decyzji.