Krakowska prokuratura wycofała wniosek o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Tomasza Szczypińskiego z Platformy Obywatelskiej, któremu chciała przedstawić zarzuty niegospodarności w związku z pełnioną poprzednio przez niego funkcją wiceprezydenta Krakowa.

Sprawa dotyczy skorzystania przez miasto w 1999 roku z prawa pierwokupu działek położonych w krakowskiej dzielnicy Chełm za kwotę 5 milionów złotych. Zdaniem prokuratury miasto zapłaciło za dużo.

Prokuratura chce postawić Szczypińskiemu zarzuty niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień, skutkiem czego było doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy Kraków. Wcześniej zarzuty takie usłyszeli czterej inni wiceprezydenci Krakowa z lat 1998-2002: Paweł Zorski, Jerzy Jedliński, Teresa Starmach i Ewa Kułakowska-Bojęś. Szczypiński zadeklarował, że dobrowolnie zrzeknie się immunitetu.

O sprawie sprzedaży działek w Krakowie i toczącym się śledztwie ponownie stało się głośno jesienią ubiegłego roku, podczas toczącej się wówczas kampanii przed wyborami samorządowymi. Szczypiński był kandydatem PO na prezydenta Krakowa.