Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oddalił wniosek o zadośćuczynienie za krzywdy wyrządzone przez system totalitarny na rzecz syna żołnierza wyklętego Józefa Kurasia "Ognia". Zbigniew Kuraś domagał się miliona zł zadośćuczynienia i 50 tys. zł na postawienie symbolicznego nagrobka "Ognia".
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok i jego uzasadnienie było jawne.
W ocenie sądu, w toku procesu nie można było ustalić jednoznacznej oceny działań Józefa Kurasia "Ognia".
Czy działalność Józefa Kurasia miała charakter działalności na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego czy też stanowiła zaprzeczenie tego rodzaju działalności? Zwrócę uwagę na jeden element. Józef Kuraś "Ogień" do dnia dzisiejszego jest postacią kontrowersyjną, a jednocześnie jego osoba doczekała się szeregu różnych opracować. Wydawałoby się, że informacja Instytutu Pamięci Narodowej powinna być jednak nieco szersza - mówiła podczas uzasadnienia wyroku sędzia Anna Pater.
Sędzia zauważyła, że wobec "Ognia" nie toczyło się żadne postępowanie, które zakończyłoby się wydaniem orzeczenia. Stwierdziła też, że nie można jednoznacznie stwierdzić, że został on pozbawiony życia przez polskie organa ściągania, wymiar sprawiedliwości albo organy pozasądowe.
Anna Bufnal, pełnomocnik syna Józefa Kurasia, zapowiedziała odwołanie od decyzji sądu. Kosztami postępowania obciążono Skarb Państwa.