30-letni syn ministra-koordynatora do spraw służb specjalnych otrzymał stanowisko w Banku Światowym - donosi tvn24.pl. "Praca w Waszyngtonie oznacza zarobki około 200 tysięcy dolarów rocznie" - czytamy.

Kacper Kamiński objął posadę w centrali Banku Światowego latem 2018 roku. Został "doradcą zastępcy dyrektora wykonawczego". Jest również członkiem komisji budżetu i transportu w banku, którego głównym zadaniem jest zwalczanie biedy na świecie. 

Decydujący wpływ na wybór reprezentantów Polski w Banku Światowym ma prezes NBP Adam Glapiński. 

Kacper Kamiński został zapytany przez tvn24.pl o komentarz.

Posiadam wszelkie kompetencje i doświadczenie zawodowe potrzebne do zatrudnienia w Banku Światowym. Ukończyłem studia prawnicze, ze specjalizacją prawa gospodarczego. Przez okres 3 lat zdobywałem doświadczenia zawodowe na rynku prywatnym, następnie przez ponad 3,5 roku pracowałem w Parlamencie Europejskim na stanowisku doradcy w Komisji Budżetowej Parlamentu -
brzmi odpowiedź, którą przesłał. 

Również minister koordynator Mariusz Kamiński przesłał portalowi oświadczenie, w którym zdecydowanie zaprzeczył, by rozmawiał z prezesem NBP w sprawie posady dla syna. 

Więcej na tvn24.pl

(m)