Jeden Palestyńczyk zginął a pięciu zostało rannych podczas gwałtownej wymiany ognia w rejonie Rafah w północnej części Strefy Gazy. Do strzelaniny doszło po wtargnięciu izraelskich czołgów do autonomicznego sektora palestyńskiego. Nad rejonem tym wciąż krążą izraelskie śmigłowce.
Czołgi izraelskie wtargnęły w nocy do autonomicznego sektora palestyńskiego w północnej części Strefy Gazy - poinformowały źródła palestyńskie. W sektorze Rafah, w pobliżu granicy izraelsko-egipskiej jednostka izraelska wspierana przez trzy czołgi weszła na terytorium Autonomii Palestyńskiej na głębokość dwóch kilometrów. Doszło do wymiany ognia między wojskowymi izraelskimi i uzbrojonymi Palestyńczykami. Wojskowi izraelscy zajęli dwa urzędy palestyńskie, w tym budynek należący do ministerstwa rolnictwa. Czołgi izraelskie weszły na terytorium palestyńskie również na wschód od miasta Gaza. Nad rejonami tymi krążą izraelskie śmigłowce. Z miejscowości Rafah pochodzili dwaj palestyńscy zamachowcy samobójcy, którzy spowodowali w sobotę śmierć trzech żołnierzy izraelskich i zranienie siedmiu.
Foto Archiwum RMF
01:45