W Belwederze trwa spotkanie prezydenta z prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński rozmawiają m.in. o prezydenckich projektach ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
To trzecie spotkanie obu polityków w ostatnim czasie, które dotyczy zmian w wymiarze sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński udał się do Belwederu z siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. W siedzibie partii był również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prezydent Andrzej Duda oczekuje na propozycje, jakie przedstawi prezes PiS Jarosław Kaczyński; takie spotkanie to normalna procedura uzgadniania reformy państwa pomiędzy prezydentem a większością sejmową - powiedział szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski przed spotkaniem. Spokojnie czekamy na popołudniową rozmowę - dodał. Szczerski podkreślił, że prezydent "jest otwarty na rozmowę o projektach ustaw o KRS i SN, gdyż zależy mu, aby zaproponowane przez niego reformy tych instytucji wymiaru sprawiedliwości weszły w życie, zyskując poparcie większości parlamentarnej". Jednocześnie prezydent jasno określił swoje oczekiwania co do warunków, jakie ta reforma ma spełnić i rozmowy mogą się toczyć w ich ramach - podkreślił Szczerski. Wymienił, że chodzi m.in. o "gwarancje wielopartyjnego charakteru poparcia dla składu KRS, obiektywnych kryteriów zmian personalnych w SN, wycofania roli prokuratora generalnego - ministra sprawiedliwości oraz większego uspołecznienia prac SN i KRS m.in. poprzez otwartą formułę zgłaszania kandydatów czy instytucje skargi nadzwyczajnej".
Prezydent oczekuje na propozycje, jakie przedstawi prezes Jarosław Kaczyński - lider większości parlamentarnej. Takie spotkanie to normalna w naszym systemie procedura uzgadniania ważnej reformy państwa pomiędzy prezydentem a większością sejmową. Poprzedziły ją rozmowy z liderami klubów parlamentarnych wszystkich partii politycznych. Uwagi różnych partii znalazły swoje częściowe odzwierciedlenie w projekcie prezydenckim - zaznaczył Szczerski.
Andrzej Duda przedstawił projekty ustaw ws. SN i KRS pod koniec września. Ich przygotowanie zapowiedział w lipcu po zawetowaniu dotyczących tych kwestii ustaw autorstwa PiS.
Przed przedstawieniem swych propozycji prezydent dwukrotnie spotkał się z prezesem PiS na temat zmian w sądownictwie. Piątkowe spotkanie będzie pierwszym po złożeniu przez prezydenta projektów w Sejmie.
Jedną z najbardziej dyskutowanych propozycji prezydenta jest pomysł dotyczący wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa.
Prezydent w swym projekcie zaproponował, by Sejm wybierał nowych sędziów do KRS większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. PiS kwestionuje rozwiązanie w przypadku pata w Sejmie; pojawiała się m.in. propozycja, by w takiej sytuacji członków KRS większością 3/5 wybierał Senat.
Prezes PiS w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" mówił, że w rozwiązaniu proponowanych przez prezydenta dostrzega "pewne problemy o charakterze konstytucyjnym". Zasada: jeden poseł - jeden głos - jeden kandydat na członka KRS, bezdyskusyjnie zaowocuje wyborami mniejszościowymi, a nawet bardzo mniejszościowymi - uznał. W ocenie Kaczyńskiego "można sobie przecież bez trudu wyobrazić sytuację, w której do Krajowej Rady zostają powołani sędziowie wybrani przez dwóch, trzech posłów czy nawet skrajnie przez jednego".
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek, odnosząc się do piątkowego spotkania prezesa Kaczyńskiego z prezydentem Dudą, podkreśliła w rozmowie z PAP, że Prawu i Sprawiedliwości zależy na tym, by zmiany w wymiarze sprawiedliwości były gruntowne. Generalnie chodzi nam o to, żeby zmiany były gruntowne i żeby znaleźć konsensus, co do propozycji, które powinny być do zaakceptowania przez obie strony - wskazała Mazurek.
(m)