Gdyby wybory prezydenckie odbyły się pod koniec listopada, Bronisław Komorowski wygrałby jej już w pierwszej turze, deklasując innych kandydatów - wynika z sondażu dla "Newsweeka" przeprowadzonego przez Millward Brown. Według badania, wystawiony przez PiS Andrzej Duda zdobyłby prawie 5 razy mniej głosów niż Komorowski.
W sondażu zostali ujęci: Bronisław Komorowski - choć oficjalnie nie zgłosił jeszcze chęci ubiegania się o reelekcję, kandydat PiS Andrzej Duda, Janusz Palikot z Twojego Ruchu, Janusz Korwin-Mikke i Mirosław Piotrowski - europoseł PiS, który według "Newsweeka" może kandydować z poparciem Radia Maryja i Ruchu Narodowego. Zapytano też o ew. poparcie dla kandydatów SLD i PSL, choć te partie jeszcze nikogo nie wystawiły.
Badanie pokazuje, że Bronisław Komorowski może liczyć aż na 61 proc. głosów. Drugie miejsce zająłby Andrzej Duda z 17 proc. poparcia. Na 4 proc. mógłby liczyć Janusz Korwin-Mikke i kandydat SLD. Najmniej, bo tylko 1 proc. głosów zdobyłby Mirosław Piotrowski.