Sojusz Lewicy Demokratycznej przechodzi do historii. Od teraz partia to Nowa Lewica. Sąd zatwierdził zmianę statutu, w tym nazwę zmiany partii.
Ruch ten służy zjednoczeniu SLD z Wiosną Roberta Biedronia, które zostało zapowiedziane półtora roku temu.
Pierwszym krokiem jest przemianowanie SLD na Nową Lewicę.
"Została zmieniona nazwa, zostały stworzone warunki, żeby na zasadach godnych połączyć dwie partie" - mówił Włodzimierz Czarzasty.
"Lewica zawsze wygrywa, kiedy idzie zjednoczona" - dodał Robert Biedroń.
W czasie wakacji albo tuż po nich, jeśli pandemiczne warunki na to pozwolą, ma dojść do kongresu, na którym ugrupowanie Roberta Biedronia dołączy do Nowej Lewicy.
Nowa partia ma wówczas przedstawić program i wybrać władze.
"Nie akceptuję sytuacji, kiedy wygaszanie istnienia SLD odbywa się bez uchwały kongresu, chyłkiem, wstydliwie, w chaosie prawnym, lekceważeniu godności i dorobku tysięcy jego członków" - napisał były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller w liście do władz Sojuszu.