SLD nie daje za wygraną jeśli chodzi o raport Zbigniewa Ziobry. Mimo, że dokument w sprawie afery Lwa Rywina - najbardziej niekorzystny dla ekipy Millera - został przyjęty przez Sejm, Sojusz uparcie dąży do jeszcze jednego głosowania.
Wciąż nie wiadomo jednak, czy dojdzie do powtórnego głosowania. Opinie prawników mówią, że procedura głosowania nie została zakończona. Raport Ziobry powinien być skonfrontowany ze sprawozdaniem końcowym komisji śledczej, czyli de facto raportem Błochowiak.
Tak w ogóle to głosować już nie warto: To jest sztuka dla sztuki w tej chwili - mówi profesor Stanisław Gebetner, jeden z konsultantów marszałka Oleksego. Ten ostatni postanowił jednak odesłać sprawę do sejmowych komisji - regulaminowej i ustawodawczej: Dlatego, że w takich sprawach jest potrzebna formalna wykładnia, którą tylko te ogniwa mogą czynić w Sejmie - tłumaczy Oleksy.
Te ogniwa zdominowane przez lewicę – jak można przypuszczać – przyklasną zapewne pomysłowi dalszego głosowania, a nawet jeśli nie to i tak ostateczną decyzję podejmie 4-osobowe prezydium Sejmu. Nie wiadomo tylko kiedy.