Złodzieje węgla spowodowali wykolejenie się pociągu z węglem w Rudzie Śląskiej. Dwa wagony stoczyły się z kolejowego nasypu, cztery inne wypadły z szyn.
Do wypadku doszło, gdy pociąg napotkał wyłożoną na torach przeszkodę. Prawdopodobnie podczas jej usuwania złodzieje otwarli część wagonów, z których w czasie dalszej jazdy wysypywał się węgiel. To mogło doprowadzić do wypadku - twierdzi policja. Przed południem ciężki sprzęt ma podnieść dwa wagony, które stoczyły się z nasypu.
Wypadek nie spowodował poważniejszych zakłóceń w ruchu pociągów; tym szlakiem jeżdżą wyłącznie niektóre pociągi z węglem. Nie oszacowano jeszcze strat związanych ze zniszczeniem wagonów; jak mówią kolejarze, mogą to być dziesiątki tysięcy złotych, nie licząc kosztów usuwania skutków wypadku.
Do ataków złodziei węgla i koksu na pociągi towarowe dochodzi na Śląsku codziennie. Dobę przed ostatnim wypadkiem, wczoraj w nocy, złodzieje zatrzymali pociąg towarowy w Katowicach Szopienicach i wysypali na peron około 40 ton koksu. Linia w kierunku Mysłowic była zablokowana przez kilkanaście godzin, pociągi jeździły po jednym torze.