Sześć kradzieży kabli wartych w sumie 10 tysięcy złotych – tyle na początek udowodniono trzem zatrzymanym na Śląsku przestępcom. Policja twierdzi jednak, że kradzieży było pięć razy więcej.
Zatrzymani wczoraj to 31-letni mieszkaniec Katowic, 27-latek z Mysłowic oraz 22-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego. Mężczyźni to członkowie gangu złodziei żyjących z kradzieży złomu.
Grupa działała od kilku miesięcy na terenie śląskich gmin Rudziniec i Toszek. W rzadko odwiedzanych miejscach odcinano kable telefoniczne, a po wyłączeniu zasilania – także trakcję elektryczną.
Firmy telekomunikacyjne oraz kolej tracą przez tego typu kradzieże miliony złotych rocznie.