Ze skandalem musi się zmierzyć spółka PKP Intercity. Internetowy system sprzedaży biletów na Pendolino na pewno dziś nie ruszy. W siedzibie spółki powołano sztab kryzysowy, a pracę stracili już członek zarządu i dwóch dyrektorów.
Nie wiadomo, kiedy system zacznie działać. Nie wie tego nikt z PKP. Do pomocy ściągnięto nawet informatyków z zewnętrznych firm, by pomogli reanimować stary kolejowy program, który nie poradził sobie z nowym systemem rezerwacyjnym i nowymi stawkami za przejazd Pendolino.
Prowadziliśmy działania testowe, natomiast - tak jak pokazuje rzeczywistość - w momencie, kiedy wdrożyliśmy system do produkcji, przerosło to nasze oczekiwania i system się zdestabilizował - mówi w rozmowie z RMF FM jeden z prezesów PKP.
Od soboty nie można kupić biletów w internecie. Odłączane są biletomaty i zawiesza się system w kasach. Na osłodę prezes PKP Intercity oferuje pasażerom trzy razy większą pulę najtańszych biletów na Pendolino do połowy stycznia. Sęk w tym, że tych biletów jednak nie można kupić.