Nie można zatrzymać siedmiu mężczyzn podejrzanych o udział w zamordowaniu w połowie stycznia tego roku Tomasza C, lidera kibiców Cracovii. W ataku wzięło udział prawie dwudziestu mężczyzn. Większość aresztowano, pozostali uciekli do Wielkiej Brytanii. Na początku października prokuratura wysłała do sądu wnioski o Europejskie Nakazy Aresztowania, ale nie wiadomo, kiedy zostaną ogłoszone.
Choć wnioski o Europejskie Nakazy Aresztowania podejrzanych wpłynęły już dwa tygodnie temu, wciąż nie wiadomo, kiedy ktoś się w ogóle nimi zainteresuje. W chwili obecnej nie zostały jeszcze wyznaczone terminy do rozpoznania wniosków prokuratury okręgowej w Krakowie - przyznaje sędzia Beata Górszczyk. W krakowskim sądzie nikt nie był w stanie podać powodu tak dużej zwłoki.
Za podejrzanymi wysłano listy gończe, ale bandytów nie można zatrzymać, bo w Wielkiej Brytanii policja musi dysponować Europejskim Nakazem Aresztowania. Co więcej, brytyjskim policjantom nie wolno podejmować żadnych nieformalnych działań.
Prokuratura wie już, gdzie w tej chwili są bandyci. My posiadamy takie dane - mówi prokurator Bogusława Marcinkowska. Przypomina, że ścigani mężczyźni są podejrzani o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a mogą swobodnie chodzić po angielskich ulicach i pewnie pójdą na rewanż Wisły z Fulham na początku listopada.