Prezydent Gruzji, Michaił Saakaszwili, nie przyjedzie do Moskwy na obchody 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Powodem jest brak porozumienia między Moskwą a Tbilisi w sprawie likwidacji rosyjskich baz wojskowych w Gruzji. Na temat rosyjskich wojsk, stacjonujących na gruzińskim terytorium, ma z prezydentem Władimirem Putinem rozmawiać także – na prośbę Michaiła Saakaszwili - amerykański przywódca, George Bush. Prezydent Stanów Zjednoczonych ma przyjechać do Gruzji zaraz po moskiewskich uroczystościach.