Hałda Szarlota w Rydułtowach - jedna z największych kopalnianych hałd w Europie i swego rodzaju symbol miasta ma zostać częściowo rozebrana. Decyzję w tej sprawie podjął starosta. Właściciel hałdy, czyli Polska Grupa Górnicza wylicza, że będzie to kosztować 37 milionów złotych.
Część hałdy zagrożona jest pożarem. Jak mówi rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski - wiadomo, że to zagrożenie można zlikwidować tylko w jeden sposób. Jedyną skuteczną metodą przeprowadzenia rekultywacji jest częściowa rozbiórka i wywiezienie kamienia z hałdy - tłumaczy.
Mieszkańcy obawiają się rozbiórki hałdy z wielu powodów. Mówią o pyle, hałasie, zniszczonych drogach... W przeszłości część hałdy już likwidowano. Teraz ciężarówki miałyby wywieźć ponad 3 miliony ton kamienia.
Wiceburmistrz Rydułtów Marcin Połomski proponuje, by zamiast rozbiórki hałdy zastosować metody, które wykorzystywano już do likwidowania podobnego zagrożenia pożarowego na innych hałdach na Śląsku. Są metody, gdzie ten kamień pozostaje, ale zostaje w pewien sposób odizolowany od atmosfery, od powietrza, więc to zapożarowanie i emisje gazów nie są uciążliwe. Wtedy wszystko dzieje się w obrębie hałdy - tłumaczy. Ocenia też, że rozbiórka hałdy byłaby bombą ekologiczną.
Urzędnicy próbują teraz zainteresować problemem m.in. prezydenta Dudę i premier Szydło.
Hałda Szarlota ma 134 metry wysokości. Usypywano ją latami. Dziś można powiedzieć, że jest jedną z najwyższych sztucznych gór w Europie.
(mn)