Około 480 żołnierzy WOT jest dziś zaangażowanych w naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który wczoraj naruszył polską przestrzeń powietrzną. Działania są prowadzone na południowy wschód od Zamościa. "Celem poszukiwań jest definitywne potwierdzenie, że na terytorium Polski nie pozostał jakikolwiek element obiektu" – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
"Informujemy, że 30 grudnia w województwie lubelskim prowadzone będą naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który wczoraj naruszył polską przestrzeń powietrzną" - przekazało o poranku Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X (dawniej Twitter).
W poszukiwania zaangażowanych jest około 480 żołnierzy WOT z 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
"Celem poszukiwań jest definitywne potwierdzenie, że na terytorium Polski nie pozostał jakikolwiek element obiektu" - podkreślono.
Działalność żołnierzy odbywa się na południowy wschód od Zamościa.
Na podobnym terenie, jak wczoraj, tylko rozszerzamy nasz obszar poszukiwań. (...) Rejon jest zwiększany w stronę wschodu, zgodnie z trajektorią poruszania się tej rakiety już w stronę granicy z Ukrainą - tłumaczył w rozmowie z RMF FM rzecznik Dowództwa Operacyjnego RSZ ppłk Jacek Goryszewski.
Jak zaznaczył, działania będą prowadzone do godz. 20. Na tę chwilę nie ma informacji, żeby miały być przedłużone. (...) Ma to na celu tylko i wyłącznie zapewnienie bezpieczeństwa naszym obywatelom - tłumaczył.
Ppłk Jacek Goryszewski dodał, że żołnierze zostali podzieleni na grupy, są wyznaczone sektory poszukiwań. Natomiast głównie skupiają się na poszukiwaniu wzrokowym części tych elementów. Nie będzie wykorzystywania żadnych specjalistycznych sprzętów, ale trzeba liczyć się ze wzmożonym ruchem ciężarówek wojskowych na terenie Zamojszczyzny - mówił.
"Mieszkańców Lubelszczyzny prosimy o wyrozumiałość" - czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego RSZ.