Roczny chłopiec zmarł po wypiciu silnie trującego środka odtłuszczającego. Do tragedii doszło w jednym z gospodarstw w miejscowości Ryczów w województwie małopolskim. Teraz śledczy sprawdzą, czy rodzice odpowiednio opiekowali się dzieckiem.
Na razie nie wiadomo jak to się stało, że chłopiec znalazł pojemnik z płynem i go wypił. Jego bliscy są w szoku.
Z wstępnych ustaleń śledczych wynika, że dziecko wczoraj wieczorem bawiło się pod opieką członków rodziny, którzy wykonywali drobne prace w obejściu. Na chwilę stracili chłopca z oczu. Krótko potem jego stan zaczął się radykalnie pogarszać.
Ratownicy medyczni ponad godzinę walczyli o życie dziecka. Niestety, nie udało się go uratować.
Sprawa, którą zajmą się śledczy, będzie się toczyła pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Na razie wszystko jednak wskazuje, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - powiedział prokurator.
(mal)