Minister Anna Fotyga wręczyła w sobotę Sławomirowi Nowakowi tajemniczego pendrive’a, który miał zawierać dane, dotyczące "przewymiarowania w jednym z aspektów" Stadionu Narodowego. Pendrive zawierał podpisany przez XXX jeden dokument, dotyczący obiegu ciepła na stadionie. Dziennikarz RMF FM Tomasz Skory ujawnia, że XXX to mąż Anny Fotygi, Ryszard, który chciał zarobić 100 tysięcy złotych na pracach projektowych.
Nawet bardzo nieuważny obserwator bez trudu stwierdzi, że donos na "przewymiarowanie stadionu", którym według Anny Fotygi interesowała się prokuratura, to niemal dokładnie ten sam dokument, jaki w formie oferty kierował do projektantów i inwestora Ryszard Fotyga:
Ryszard Fotyga jest inżynierem - instalatorem, którego firma była podwykonawcą projektującej Stadion Narodowy spółki JSK Architekci. W marcu ubiegłego roku złożył im oraz inwestorowi – Narodowemu Centrum Sportu - propozycję wybudowania w miejsce jednego węzła cieplnego na stadionie dziewięciu mniejszych węzłów wokół obiektu. Propozycja została odrzucona ze względu na to, że jej zastosowanie wymagałoby wstrzymania trwających prac budowlanych na kilka miesięcy, częściowej przebudowy oraz zmiany pozwolenia na budowę i nowych uzgodnień ze SPEC.
Mariusz Rutz, jeden ze wspólników JSK Architekci, przypomina sobie, że Ryszard Fotyga chciał otrzymać od naszego projektanta instalacji wewnętrznych zlecenie na przeprojektowanie tego systemu i wymienił wówczas kwotę 100 tysięcy złotych, jaką chciałby otrzymać za wykonanie takiego projektu zmiany zaprojektowanego już wcześniej systemu instalacji wewnętrznych. Do rozmowy na temat projektu Fotygi doszło w marcu ubiegłego roku, kiedy instalacja była już częściowo gotowa. Przeprojektowanie takie już wówczas nie było możliwe i musieliśmy odmówić panu Fotydze udzielenia takiego zlecenia - tłumaczy Mariusz Rutz.
Ryszard Fotyga nie ustawał jednak w promowaniu swojego projektu, pisząc także do Narodowego Centrum Sportu w obawie, że jego rozwiązanie zostanie wykorzystane bez wynagrodzenia, należnego mu jako twórcy koncepcji. Mąż Anny Fotygi zastrzega też, że wykorzystanie całości koncepcji bądź jej fragmentów wymaga każdorazowo pisemnej umowy z nim – autorem projektu:
Sprawa koncepcji dystrybucji ciepła na Stadionie Narodowym była kwestią budowlaną, dopóki nie poruszyła jej w debacie przedwyborczej żona przedsiębiorcy – była minister Anna Fotyga. Nie byłaby też może sprawą wstydliwą, gdyby nie XXX, pod którymi pani minister ukryła kogoś, komu nie odpowiada zastosowane przez projektantów rozwiązanie – własnego męża, który liczył na zarobienie 100 tysięcy złotych za zgłoszony przez siebie projekt.
Sam Ryszard Fotyga nie chciał dziś o niej rozmawiać - "jestem prywatną osobą, nie udzielam wypowiedzi". Minister Anna Fotyga jest zaś nieuchwytna.