Rząd nie przyjął we wtorek projektu Ministerstwa Zdrowia, który ma zreformować szpitalnictwo. Projekt został skierowany do ponownego rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów. Punktem spornym były zapisy dotyczące pozwoleń na pracę dla zagranicznych lekarzy - ustalił Michał Dobrołowicz, dziennikarz RMF FM. W ustawie jest też zapis, który ma umożliwić wprowadzenie elektronicznej karty DiLO - Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego dla chorych na nowotwory. Do końca przyszłego roku podstawową formą pozostanie karta w wersji papierowej.

Zgodnie z opublikowanym harmonogramem we wtorek rząd miał zająć się przygotowanym w Ministerstwie Zdrowia projektem reformy szpitalnictwa. W komunikacie po posiedzeniu rządu nie ma informacji dotyczącej projektu resortu zdrowia. Na rządowej stronie poinformowano jedynie o przyjęciu przez rząd dwóch pozostałych projektów z harmonogramu, dotyczących inwestycji w obronność i certyfikacji w przetargach publicznych.

Spór o zagranicznych lekarzy

Punktem spornym były zapisy dotyczące pozwoleń na pracę dla zagranicznych lekarzy - ustalił reporter RMF FM. 

Projekt MZ zakłada uchylenie przepisu, który pozwala lekarzom spoza UE na wykonywanie zawodu w tzw. systemie uproszczonym, czyli na podstawie decyzji ministra zdrowia, a bez prawa wykonywania zawodu (PWZ) wydawanego przez okręgowe izby lekarskie. Resort zdrowia wyjaśnił, że chce uchylić przepis w związku z coraz liczniejszymi sygnałami o nadużywaniu uprawnień zawodowych przez lekarzy wykonujących zawód w systemie uproszczonym. Chodzi m.in. o wystawianie recept w tzw. receptomatach. MZ zaznaczyło, że lekarze ci są wyłączeni z powszechnego systemu odpowiedzialności zawodowej, a pacjenci nie mogą sprawdzić ich uprawnień w Centralnym Rejestrze Lekarzy prowadzonym przez samorząd lekarski.

W ustawie jest też zapis, który ma umożliwić wprowadzenie elektronicznej karty DiLO - Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego dla chorych na nowotwory. Do końca przyszłego roku podstawową formą pozostanie karta w wersji papierowej - informuje reporter RMF FM.

Biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia na pytanie PAP o powód nieprzyjęcia we wtorek przez rząd projektu odpowiedziało, że wprowadza on fundamentalne zmiany w systemie ochrony zdrowia. "Z tego względu istotna jest precyzja w wypracowaniu ostatecznego kształtu reformy. Celem zmian jest stworzenie sprawnego, dostępnego i skupionego na potrzebach pacjentów systemu opieki zdrowotnej" - podkreśliło.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna mówiła w piątek, że projekt reformy szpitalnictwa ma poparcie premiera Donalda Tuska. Uważam, że jest to niezwykle ważne, bo ustawa o reformie szpitali, z którą wyszłam kilka miesięcy temu, została zatrzymana z różnych powodów. Swoje uwagi mieli też nasi koalicjanci. (...) To jest oczywiście jej wersja soft, ale ona na pewno będzie przyjęta przez Radę Ministrów, bo jest już po Komitecie Stałym Rady Ministrów - zapewniła.

Na czym ma polegać reforma szpitalnictwa?

Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw zakłada, że szpitale będą mogły zamienić tryb pełnej hospitalizacji na leczenie planowe lub jednodniowe. Ponadto zgodnie z projektem samorządy będą mogły łączyć szpitale, aby nie dublowały swoich usług. Projekt MZ przewiduje też plany naprawcze dla zadłużonych placówek.

Projekt MZ skierowany pod obrady rządu to trzecia wersja propozycji reformy szpitalnictwa. W toku konsultacji publicznych poprzednich wersji nie było zgody co do tego, na jakim szczeblu ma zapadać decyzja o przekształceniu szpitali i ich konsolidacji.

Projekt MZ zakłada także, że pacjent nie będzie potrzebował skierowania na wizytę u lekarza medycyny sportowej, u optometrysty i psychologa.

Reforma szpitalnictwa jest "kamieniem milowym" w Krajowym Planie Odbudowy (KPO), czyli od jego realizacji jest uzależniona wypłata pieniędzy z KPO. Dzięki zmianom oferta szpitali ma być dostosowana do lokalnych potrzeb, w tym do zmian demograficznych: spadającej liczby urodzeń i starzejącego się społeczeństwa. Efektywniej mają być wykorzystywane kadry medyczne, sprzęt i infrastruktura.