Blisko sto radiowozów straciła w tym roku warmińsko-mazurska policja. Tabor samochodowy jest tak stary i wysłużony, że czasami zagraża bezpieczeństwu policjantów. Niektóre radiowozy mają przejechane ponad pół miliona kilometrów. Przetargi na nowe samochody już rozpisano, ale jak to z przetargami bywa – ich rozstrzygnięcie przedłuża się.
Policjanci przyznają, że starymi gratami nie można ścigać złodziei i szybko reagować na wezwania obywateli. Dlatego właśnie tak dużo radiowozów trafiło na złom.
Były to głównie polonezy, bądź ponad 15-letnie volswageny. Radiowozów ubywa, a pracy jest coraz więcej, dlatego Komenda Główna Policji obiecuje, że w najbliższym czasie uzupełni policyjny tabor na Warmii i Mazurach. Plany są ambitne, bo do komend w regionie ma trafić ponad 250 samochodów.
Nowy przetarg na zakup radiowozów ogłoszono w zeszłym miesiącu, ale już pojawiły się pretensje oferentów, które muszą zostać zbadane. Reporter RMF FM Krzysztof Zasada w Komendzie Głównej sprawdzał, jakie są szanse na szybkie dostarczenie nowych samochodów policjantom: