Prawo i Sprawiedliwość szykuje zmiany dla kierowców. Chce złagodzić przepisy drogowe wprowadzone zaledwie rok temu. Punkty karne mają być kasowane znowu po roku, a nie jak teraz po dwóch latach. Wrócić ma też możliwość ich "zbijania" na płatnych kursach reedukacyjnych.
Takie poprawki zostały zgłoszone po cichu do ustawy, która ma regulować działalność firm przewozowych.
"Zwiększamy bezpieczeństwo pasażerów korzystających z przejazdów aplikacyjnych. Znosimy obowiązek uiszczenia opłaty ewidencyjnej. Umożliwiamy automatyczny zwrot prawa jazdy. Przywracamy roczny okres, po którym usuwa się punkty karne kierowcom" - napisał na Twitterze poseł Jerzy Polaczek.