Podczas 17. Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą padł rekord frekwencji. Koncertu największej gwiazdy - The Prodigy - wysłuchało 700 tysięcy osób. Festiwal odbywał się od 4 do 6 sierpnia.
Tegoroczną edycję imprezy podsumowała w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim wojewoda Helena Hatka. Było to ogormne wyzwanie dla wszystkich służb. To, że akcja zamykania Woodstocku i wyjazdu uczestników do domów zakończyłą się w niedzielę po 17., można uznać za sukces - powiedziała Hatka. Zapowiedziała też, że w przyszłym roku ma zostać wydany informator dla uczestników festiwalu, by ułatwić im poruszanie się po jego terenie.
Tegoroczny festiwal postrzegamy jako ogromny, niespotykany wcześniej sukces nie tylko ze względu na frekwencję, ale przede wszystkim dlatego, że przebiegał komfortowo i bezpiecznie dla uczestników - podkreślił Krzysztof Dobies, rzecznik fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Policja odnotowała 86 zdarzeń, z czego najwięcej kradzieży mienia - 32. Bezpieczeństwa bawiących się strzegło 1030 funkcjonariuszy. Straż pożarna interweniowała 891 razy, natomiast inspekcja sanitarna przeprowadziła 145 kontroli.
Coraz więcej woodstockowiczów przyjeżdża do Kostrzyna samochodami - w tym roku pojawiło się aż 120 tysięcy aut. Po raz pierwszy funkcjonował także supermarket, który dziennie obsługiwał około 20 tysięcy osób.
Przystanek Woodstock to największy w Polsce i jeden z największych w Europie festiwali muzycznych. Jego organizatorem jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.