Policjanci CBŚP we współpracy z podlaską strażą graniczną rozbili grupę zajmującą się przemytem imigrantów z granicy Polski z Białorusią do granicy z Niemcami. Do sprawy zatrzymano dziewięć osób, jedną doprowadzono do warszawskiej prokuratury z zakładu karnego. Według śledczych grupa przemyciła co najmniej 200 cudzoziemców. Każdy z nich musiał zapłacić przemytnikom ok. 5 tys. euro.
Podkomisarz Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego Centralnego Biura Śledczego Policji przekazał, że nad sprawą grupy przestępczej zajmującej się przemytem imigrantów zza wschodniej granicy Polski do granicy z Niemcami pracowali od wielu miesięcy policjanci z warszawskiego CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej z placówek w Augustowie, Czeremsze i z Wydziału Operacyjno-Śledczego.
Z ustaleń wynika, że gang od 2021 r. zorganizował nielegalne przekroczenie granicy co najmniej 200 cudzoziemcom. Jednak są to bardzo wstępne ustalenia, a dokładna liczba przemyconych migrantów może być kilkukrotnie wyższa. Obecnie śledczy ustalają ile osób mogło być łącznie przemyconych przez grupę - wyjaśnił podkomisarz.
Według śledczych obcokrajowcy po przekroczeniu zielonej granicy Białorusi z Polską byli przewożeni samochodami na granicę z Niemcami, gdzie ich pozostawiano. Z tego miejsca migranci pieszo przekraczali granicę polsko-niemiecką. Ich celem były kraje Europy Zachodniej - podał.
Większość migrantów stanowili mieszkańcy Bliskiego Wschodu, którzy za przemyt płacili około 5 tysięcy euro - dodał policjant.
W ostatnim czasie policjanci CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami SG zatrzymali do sprawy dziewięć osób, jedną doprowadzili z zakładu karnego. Wśród zatrzymanych jest mężczyzna podejrzany o kierowanie tą grupą, drugi "kierownik" został doprowadzony z zakładu karnego, gdzie odbywa karę pozbawienia wolności w innej sprawie - zaznaczył.