Sejm odrzucił dwie ważne ustawy z planu Hausnera. W koszu wylądowała rządowa propozycja podwyżek składek na ZUS dla przedsiębiorców i drugi projekt - zmniejszenia możliwości dorabiania przez emerytów i rencistów.
Sejm odrzucił projekt ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, różnicującej wysokość składek ZUS dla przedsiębiorców. Rząd ma oszacować skutki budżetowe tej decyzji we wtorek. Rząd proponował w projekcie przyjęcie dziewięciu progów dochodowych, od których zależałaby wysokość składki.
Posłowie odrzucili tę propozycję 218 głosami w stosunku do 207 głosów za jej przyjęciem. Przychylili się tym samym do wniosku o odrzucenie projektu, zgłoszonego przez Platformę Obywatelską.
Odrzucenie projektu zablokowało m.in. możliwość aktywizacji osób bezrobotnych - powiedział po głosowaniach minister polityki społecznej Krzysztof Pater. Jego zdaniem, upadła też w ten sposób propozycja ulg dla przedsiębiorców rozpoczynających działalność, którzy w ciągu 2 lat wpłaciliby na ZUS o 10-11 tys. zł mniej składek.
Zapowiedział, że rząd zaproponuje nowe rozwiązania w kwestii składek dla przedsiębiorców, jednak nie ma szans, aby Sejm pracował nad nimi w tym roku. Spotkamy się z ugrupowaniami parlamentarnymi, aby dowiedzieć się, jakie są ich rzeczywiste intencje - zaznaczył.
Swoje zadowolenie z decyzji Sejmu wyrazili natomiast przedsiębiorcy. Ostro skrytykowali też Patera za to, że próbował przeforsować rozwiązania niezgodne - ich zdaniem - z ustaleniami Komisji Trójstronnej.
Jesteśmy zadowoleni, że Sejm podjął rozsądną decyzję - powiedziała prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Henryka Bochniarz. Dodała, że udało się odsunąć siekierę, która wisiała nad głowami
przedsiębiorców.
Poinformowała, że z ankiety przeprowadzonej wśród przedsiębiorców wynika, że po uchwaleniu ustawy 70 proc. firm zrezygnowałoby z planowanego wzrostu zatrudnienia, 30 proc. firm zrezygnowałoby z planowanych inwestycji, a 40 proc. przeniosłoby się do szarej strefy.