Nawet dwa lata może spędzić w areszcie najbogatszy Rosjanin, Michaił Chodorkowski, oskarżony o przestępstwa prywatyzacyjne i podatkowe. Tyle może potrwać zbieranie dowodów przeciwko niemu - poinformowała prokuratura w Moskwie.
Jeśli to będzie dużo pracy, możemy wydłużyć areszt do 12 miesięcy, jeśli bardzo dużo, to nawet do dwóch lat - powiedział przedstawiciel rosyjskiej prokuratury Władimir Kolesnikow. Zapewnił on, iż prokuratura chce szybko zakończyć dochodzenie.
Wczoraj moskiewski sąd drugiej instancji nie zgodził się na zwolnienie za kaucją biznesmena. Zgodnie z decyzją sądu Chodorkowski posiedzi w areszcie co najmniej do 30 grudnia. Jego adwokaci nie wykluczają kolejnej apelacji - tym
razem w rosyjskim Sądzie Najwyższym.
Prokuratura generalna oskarża Chodorkowskiego, którego majątek wycenia się na przeszło 8 mld dolarów, o przestępstwa prywatyzacyjne i uchylanie się od płacenia podatków. Większość obserwatorów uważa, że zatrzymanie Chodorkowskiego to akt zemsty władz za jego zbyt niezależną postawę polityczną.
15:15