Prezydent Andrzej Duda wręczył w czwartek w Katowicach cztery nominacje generalskie i jedną admiralską. W swoim wystąpieniu zadeklarował, że nigdy nie podpisze ustawy o obniżeniu uposażeń emerytalnych żołnierzy i zaprzeczył, by takie rozwiązania były przygotowywane.
Jest to absolutna, wstrętna nieprawda. Mówię to z całą odpowiedzialnością. Jako prezydent Rzeczypospolitej nigdy nie podpiszę takiej ustawy, która będzie godziła w to, co otrzymują ci, którzy służyli Rzeczypospolitej i ich najbliżsi, którzy po nich pozostali. Gwarantuję to dzisiaj i mówię to z całą mocą i z całą odpowiedzialnością - powiedział prezydent, nazywając doniesienia, jakoby takie zmiany miały być przygotowywane, "wstrętnym pomówieniem".
Nie ma w tej chwili żadnych takich planów ani założeń, aby cokolwiek takiego było przewidywane - dodał prezydent. Zaapelował, by takimi - jak mówił - "kłamliwymi argumentami" nie posługiwać się w kampanii wyborczej.
Jest to po prostu ohydne i nieprzyzwoite - ohydne, nie dlatego, że dzieje się w kampanii wyborczej; ohydne dlatego, że wzbudza obawę kobiet, które często zostały same po śmierci swoich mężów. To jest coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Apeluję, by takimi argumentami się nie posługiwać - powiedział Andrzej Duda, przepraszając, iż te - jak ocenił - "mocne słowa" padają w dniu święta Wojska Polskiego, podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich.