Tragedia we Włocławku. Dwie osoby zginęły, a jedna trafiła z poparzeniami do szpitala w wyniku pożaru mieszkania w 11-piętrowym bloku. Z ogniem walczyło sześć zastępów straży pożarnej.

Sytuacja jest już opanowana - powiedziała st.kpt. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska. Z relacji dowódcy akcji wynika, że ogień strawił doszczętnie 2-pokojowe mieszkanie - podkreśliła.

Dym przedostawał się do mieszkań w obrębie całej klatki schodowej. Ewakuowano ludzi z całego pionu wieżowca, jest to kilkadziesiąt osób - dodała.

Niektórzy mieszkańcy bloku nie będą mogli wrócić dziś do swoich mieszkań. Jesli chodzi o mieszkania bezpośrednio przyległe do tego, które płonęło - a więc na czwartej i piątej kondygnacji - to może być z mieszkańcami mały problem. Z uwagi na odcięty dopływ prądu, gazu - poinformował z kolei kapitan Dariusz Politowski ze straży pożarnej we Włocławku.

Przyczyna pojawienia się ognia nie jest jeszcze ustalona. W tej sprawie zostanie wszczęte dochodzenie. 

(mal)