Strażakom udało się opanować pożar wysypiska odpadów wielkogabarytowych w Ostrowie Wielkopolskim. Pojedyncze zastępy nadal dogaszają rozgarnięte przez koparki chałdy śmieci. By mieć pewność, że ogień nie będzie się rozprzestrzeniał - strażacy będą dyżurować na pogorzelisku do rana.

Ponad stu strażaków nadal gasi pożar składowiska odpadów w Ostrowie Wielkopolskim. Część z nich pracuje w aparatach tlenowych ze względu na wciąż unoszące się nad miejscem pożaru kłęby żrącego dymu. 

Strażacy zmieniają się na miejscu akcji z kolejnymi zastępami, część z nich pracowała tu od 7:00 rano. Co chwilę docierają tu też kolejne wozy strażackie z całego powiatu, dowożące zapasy wody. Na miejsce dotarł też biegły sądowy z zakresu pożarnictwa.

Wiadomo, że obiekt był monitorowany.

Jak powiedział nam bryg. Krzysztof Biernacki z ostrowskiej straży, na składowisku zgromadzone były wysokie hałdy opon czy zużytych mebli - stąd m.in. wciąż widoczne kłęby gęstego dymu. 

Strażacy apelują do osób, które mają problemy z układem oddechowym, a mieszkają w okolicy, by nie wychodziły z domu, jeśli nie jest to absolutnie konieczne.

Wstępne ustalenia służb mówią o samozapłonie.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

 

Opracowanie: