To z pewnością nie będzie ciepło wspominana majówka pod Tatrami. Termometry w Zakopanem pokazują zaledwie kilka stopni powyżej zera, a wysoko w górach spadło już ponad pół metra śniegu. Do końca długiego weekendu majowego nie ma co liczyć na poprawę. Śnieg ma sypać także w samym Zakopanem.

W Zakopanem deszcz, a w tatrach śnieg. Jest go tyle, że ratownicy TOPR ponownie musieli wprowadzić drugi stopień zagrożenia lawinowego.

Władze TPN apelują o niewchodzenie na tafle tatrzańskich jezior, ponieważ lód jest już w wielu miejscach bardzo cienki i z łatwością może się załamać.

Na graniach utworzyły się nawisy śnieżne, w żlebach, depresjach w pobliżu grani te nagromadzenia śniegu sięgają kilkudziesięciu centymetrów - ostrzega ratownik dyżurny TOPR Piotr Konopka.

W górach panują prawdziwie zimowe warunki. Na Kasprowym Wierchu leży ponad 110 cm śniegu, a od wczoraj przybyło go pół metra. I to jeszcze nie koniec. Do końca weekendu trzeba spodziewać się opadów - zarówno deszczu, jak i śniegu - mówi Michał Furmanek z zakopiańskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Niestety weekend zapowiada się niezbyt atrakcyjnie. Przed nami kolejne opady deszczu. W Zakopanem spadnie około 15 litrów na metr kwadratowy deszczu, w nocy kolejne 15 litrów. W górach, powyżej 1800 m n.pm. będzie padał śnieg, spodziewany przyrost pokrywy śnieżnej to około 10 cm. 1 maja będzie pogodnie, ale nie będzie szału jeśli chodzi o temperatury - temperatura maksymalna 10 do 12 stopni, 2 maja także pogodny, ale w górach będzie wiał dość silny wiatr, do 60 km na godzinę. Noce bardzo chłodne - spadek temperatury prawie do zera. Kolejny atak zimy szykuje nam się w nocy z 3 na 4 maja. Opady śniegu pojawią się również w Zakopanem. Temperatura spadnie do zera stopni, także zima nie daje za wygraną - ­mówi.

Nie tak wyobrażamy sobie zazwyczaj majówkę. Trudno się więc dziwić, że wielu turystów postanowiło skrócić swój pobyt pod Tatrami i wraca w cieplejsze strony.