38-letnia kobieta i 46-letni mężczyzna podejrzani o uprowadzenie trzyletniego Fabiana z Radomia nie trafią do aresztu, mimo że wnioskowała o to prokuratura. Sąd uznał, że materiał dowodowy uprawdopodabnia zaistnienie przestępstwa, ale nie ma obawy mataczenia. Śledczy będą składać zażalenie.
Sąd uznał, że materiał dowodowy uprawdopodabnia zaistnienie przestępstwa, jednak nie zostały spełnione szczególne przesłanki do zastosowania tymczasowego aresztowania - poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Radomiu Joanna Kaczmarek-Kęsik.
Według sądu śledczy nie wykazali, że istnieje obawa, iż podejrzani będą utrudniać postępowanie poprzez nakłanianie innych osób do składania fałszywych zeznań lub utrudniać inne czynności procesowe. Sąd uznał, że nie ma obawy ani ucieczki, ani ukrywania się tych osób, ani bezprawnego wpływania na tok postępowania w sprawie - zaznaczyła Kaczmarek-Kęsik.
Prokuratura zapowiedziała złożenie zażalenia na decyzję sądu. Śledczy mogą to zrobić w ciągu 7 dni. Istnieje podejrzenie, że jeśli pomagali ojcu uprowadzić dziecko, to teraz będą utrudniać, żeby chłopca odszukać i oddać matce - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz.
Jak poinformowała rzeczniczka mazowieckiej komendy policji kom. Alicja Śledziona, dotychczasowe ustalenia wskazują na współdziałanie podejrzanych z ojcem dziecka. Nadal nie wiadomo, gdzie jest 3-letni Fabian oraz jego ojciec.
3-letniego Fabiana uprowadziło we wtorek rano sprzed bloku na jednym z osiedli w Radomiu trzech mężczyzn. Wyrwali dziecko matce i zabrali do samochodu, którym odjechali w nieznanym kierunku.
W związku z uprowadzeniem 3-latka wprowadzony został Child Alert - system szybkiego rozpowszechniania informacji o zaginionym dziecku. Po południu we wtorek na policyjny fax przesłane zostało pismo podpisane przez ojca chłopca, w którym oświadczył on, że dziecko przebywa z nim.
Ojciec chłopca we wtorek zadzwonił także do naszej redakcji. Fabianek jest ze mną. Ja Fabiana nie mam zamiaru oddać, bo ja muszę dziecku zrobić badania. Od pół roku nie wiem, co dzieje się z moim synkiem - mówił RMF FM ojciec 3-latka.
Zabrałem go od matki, ponieważ synka nie widziałem od pół roku. Matka doskonale wiedziała, że to ja wziąłem dziecko od niej rano - mówił nam pan Sebastian.
Mężczyzna stwierdził, że ma pełne prawa rodzicielskie, a swojego syna jedynie chroni. Oskarża matkę chłopca nie tylko o łamanie postanowienia sądu, ale też o przemoc fizyczną.
Wczoraj zatrzymano 5 osób, które mogły mieć związek z uprowadzeniem chłopca. Do zatrzymań doszło w Krakowie, Warszawie oraz Starachowicach.
Dwie osoby usłyszały prokuratorskie zarzuty dotyczące uprowadzenia 3-letniego Fabiana z Radomia. W przypadku dwóch osób: mężczyzny i kobiety prokuratura w czwartek wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie. Trzeciemu mężczyźnie zarzuty postawili policjanci. Dziś ma być doprowadzony do prokuratury.
(mpw)