Na odcinku autostrady A1, między Toruniem a Włocławkiem, który ma zostać oddany przed świętami, zawisną nowe tablice informacyjne. Węzły - na wzór niemiecki - oprócz nazw będą miały też numery. To jednak dopiero pilotażowe oznakowanie.

Nowe, czytelniejsze, oznakowanie będzie na całej sieci dróg wtedy... kiedy będziemy mieli sieć autostrad! To nie żart.

Dopóki nie mamy żadnej ukończonej autostrady od granicy do granicy, ani pełnej - choćby jednej - nitki dróg ekspresowych, nie sposób numerycznie oznakować wszystkich węzłów. Nie wiadomo bowiem, ile ich będzie na danej drodze. 

Po drugie - zmiana wiszących już tablic to byłby gigantyczny koszt. Dlatego, jeśli będą wymieniane, to dopiero, gdy zepsują się stare.

Znaki są zdejmowane i wymieniane, gdy skończy się ich funkcja. A funkcja znaków, to funkcja widoczności, na przykład odblaskowość - mówi wiceszef drogowej dyrekcji Andrzej Maciejewski. Dodaje, że do zmiany oznakowania w całym kraju jest jeszcze potrzebna zmiana prawa. Gdy już ministerstwo infrastruktury zmieni rozporządzenie, to na budowanych i projektowanych nowych odcinkach ekspresówek i autostrad - tam gdzie się da - zostaną dołożone tablice z numerami węzłów.