Międzynarodowy ruch Piratów istnieje w Europie od kilkunastu lat, skupiając młodsze pokolenia. W Polsce przystępujemy do jesiennych wyborów. Dobrze byłoby, abyśmy zdobyli 6, a może 7 procent głosów - powiedział prezes Polskiej Partii Piratów (PPP) Janusz Wdzięczak.
Piraci - jak zaznaczył prezes PPP - na politycznej scenie UE mają swoich reprezentantów. To mała, czteroosobowa frakcja w europarlamencie - trzech posłów z Czech i jeden z Niemiec. W Republice Czeskiej Piraci współrządzą mając w koalicyjnym rządzie swojego wicepremiera Ivana Bratoša - wskazał. W sobotę przedstawiciele polskich Piratów gościli w Czechach na jednym ze spotkań ich politycznych koleżanek i kolegów zza południowej granicy.
Ugrupowanie Piratów jest w naszym kraju zarejestrowane jako partia polityczna. Od kilku tygodni prezesem PPP jest ekonomista dr Janusz Wdzięczak. Międzynarodowy ruch Piratów istnieje od kilkunastu lat skupiając młodsze pokolenia wyborców. W Polsce przystępujemy do jesiennych wyborów - podkreślił w rozmowie z PAP prezes partii. Byłoby dobrze, gdybyśmy zdobyli sześć, a może siedem procent głosów - zaznaczył.
Polska Partia Piratów to ugrupowanie mający charakter centrowy i proeuropejski. W Polsce nasz ruch był mniej propagowany, ale wraz z ruszającą kampanią wyborczą przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, wraz z rozwojem gospodarki cyfrowej i kultury mediów społecznościowych, mamy nadzieję nadzieje na znaczące poparcie - powiedział.
Wdzięczak mówił, że w Polsce jest w tej chwili stu członków Partii Piratów. Do tego spora grupa sympatyków. W połowie województw mamy już swoje struktury, gdzie powołaliśmy pełnomocników - zapewnił. Swoją polityczną ofertę adresujemy do ludzi młodych, małych i średnich przedsiębiorców, właścicieli start-upów, programistów - poddał przypominając, że Piraci zaczynali działać publicznie podczas protestów przeciw ACTA.
Szef PPP określa ugrupowanie jako wolnościowe i pozostające ważną częścią centrum politycznego. Ze względu na młodszych sympatyków polscy Piraci nie obawiają się konkurencji ze strony PO. Platforma Obywatelska adresuje swój polityczny przekaz wybitnie do średniego pokolenia a na przykład Konfederacja próbuje pozyskiwać młodszych wyborców, ale my nie mamy takich politycznych "pomysłów" jak Konfederacja wobec Rosji - zapewnił.
Uważamy, że nasza nazwa pozwoli nam się odróżnić na scenie publicznej, pozwoli też na lepszą identyfikację naszej partii - ocenił. Nasze postulaty dotyczące wolności są niezwykle ważne, także w sferze idącej za wolnością odpowiedzialności. Bliskie nam są bardzo postulaty demokracji bezpośredniej i podejmowania przez obywateli decyzji w trybie ciągłym - wyjaśnił Wdzięczak.
Chcielibyśmy wprowadzać takie rozwiązania najpierw na poziomie samorządów, potem w ujęciu ogólnopolskim - powiedział. Nie ma u nas podziałów stricte politycznych, choć nasi koledzy z Czech są w rządzie konserwatywnym. Staramy się działać kierując się poglądami gospodarczymi - wolnościowymi - zapewnił Wdzięczak.
Nie przewidujemy współpracy, na przykład z Platformą Obywatelską, czy z innymi tego typu ugrupowaniami, bo oni nie stawiają na wolność, tylko idą na rękę Komisji Europejskiej, która przecież nie ma w pełni demokratycznego mandatu do rządzenia Europą - podsumował.