"Nie zgadzamy się z planami likwidacji Pomnika Katyńskiego w Jersey City w USA; wśród ofiar sowieckiego ludobójstwa z wiosny 1940 r. byli także Żydzi" - oświadczyli przedstawiciele społeczności żydowskiej w Polsce, w tym naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

Oświadczenie w sprawie pomnika ofiar zbrodni katyńskiej w Jersey City przygotowały - poza Michaelem Schudrichem - Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce oraz Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie.

Z prawdziwą przykrością i niedowierzaniem dowiadujemy się o planach likwidacji pomnika ofiar zbrodni katyńskiej w Jersey City, upamiętniającego ofiary mordu jakiego dopuścili się sowieccy oprawcy w czasie II wojny światowej, na prawie 22 tysiącach żołnierzach polskiej armii, którzy jako pierwsi stanęli do walki z niemieckim nazizmem. Pamięć o tym ludobójstwie jest moralnym obowiązkiem każdego człowieka - czytamy w oświadczeniu.

Polscy Żydzi zwrócili uwagę, że "wśród pomordowanych, razem z katolikami, prawosławnymi i obywatelami Polski innych wyznań, zabitych strzałem w tył głowy zostało także co najmniej kilkuset żydowskich żołnierzy i rabinów". Tylu udało się zidentyfikować, ale liczba ta prawdopodobnie jest o wiele wyższa. Razem walczyli ze wspólnym wrogiem i razem spoczęli w katyńskiej mogile. Połączył ich wspólny los i łączyć powinna wspólna pamięć - dodali.

Jako społeczność polskich Żydów uważamy więc za moralny obowiązek upamiętnienie wszystkich ofiar tej zbrodni w Polsce i na całym świecie, także w Jersey City. Nie rozumiemy i nie zgadzamy się z planami likwidacji poświęconego im pomnika - podkreślili.

Pod oświadczeniem, które PAP przesłała Eliza Dorosz-Panek z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, podpisali się przewodniczący Związku Gmin Żydowskich w Polsce Lesław Piszewski, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Anna Chipczyńska oraz naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

W poniedziałek burmistrz Jersey City Steven Fulop poinformował o projekcie stworzenia parku na terenie, gdzie stoi Pomnik Ofiar Katyńskich. Zapowiedział na Twitterze, że pomnik zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w DPW (Departament Prac Publicznych), aby nie został uszkodzony. Podejmujemy prace inżynieryjne przygotowujące teren pod park - napisał Fulop. O zamierzeniach usunięcia pomnika nie powiadomił bezpośrednio Polonii.

W czwartkowym oświadczeniu Polonijna Rada Konsultacyjna, która doradza Senatowi w sprawach dotyczących Polonii i Polaków za granicą, wyraziła "zdecydowany protest" przeciw planom przeniesienia pomnika.

W obronę Pomnika Katyńskiego zaangażowali się również m.in. prezydent Andrzej Duda, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, a także dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz.

(m)