„To było dosyć bolesne, ale konieczne”, „ dla przegranych nie zabraknie pracy w PO”, „nie będzie podziału w partii” - w ten sposób politycy Platformy Obywatelskiej komentują decyzję Rady Krajowej PO, która nie wybrała Grzegorza Schetyny w skład zarządu partii. „Tusk rozprawił się z ostatnim niezależnym politykiem PO” – to z kolei komentarz byłego już polityka tego ugrupowania, Jarosława Gowina.
O tym, że Schetyna nie znalazł się w zarządzie krajowym PO zdecydowała Rada Krajowa partii. Więcej głosów niż on uzyskali kandydaci rekomendowani przez premiera Donalda Tuska: Urszula Augustyn, Jadwiga Rotnicka, Danuta Pietraszewska, Tomasz Siemoniak i Jacek Rostowski.
Dla wygranych i dla przegranych nie zabraknie pracy - zapewnił rzecznik rządu Paweł Graś po ogłoszeniu wyników wyborów.
Najgorszą rzeczą jest, gdy człowiek się przyzwyczaja do czegoś, co jest mu dane na zawsze, w polityce nic nie jest dane raz na zawsze - powiedziała natomiast nowa pierwsza wiceszefowa PO Ewa Kopacz.
Zapewniła, że nie obawia się podziału w PO i wyraziła nadzieję, że Schetyna podporządkuje się decyzjom Rady Krajowej PO. Premier jasno powiedział - dość sporów, do roboty. Myślę, że skończyły się personalne spory i przepychanki w partii - podkreśliła Kopacz.
Stefan Niesiołowski zapewniał, że nie widzi żadnego powodu, aby "eliminować Schetynę". Podkreślił, że Platforma wybrała nowe władze w demokratycznych wyborach. Kończymy, dla mnie kwestia Schetyny jest zamknięta, ja już tym nie żyję - mówił Niesiołowski.
Zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej bez Grzegorza Schetyny oznacza, że Donald Tusk postanowił rozprawić się z ostatnim politykiem w PO, który ma własne zdanie, który ma jakąś samodzielną pozycję - uważa były polityk PO, dziś lider Polski Razem Jarosław Gowin.
Jest to smutny dzień dla Platformy Obywatelskiej - dodał - Nie chodzi o to, że nie będzie tam Grzegorza Schetyny. Dzisiaj skończyła się w PO wolność i skończył się wewnętrzny pluralizm.
Jego zdaniem "pod takim kierownictwem PO przekształca się w partię typowo wodzowską, dokładnie w taką samą partię, jaką jest PiS".
(j.)