Policyjni związkowcy w liście do premiera grożą powtórką protestu z 2018 roku oraz ostrzegają przed zbiorowymi odejściami ze służby, jeśli uposażenia funkcjonariuszy nie zostaną zwaloryzowane co najmniej na poziomie tegorocznej inflacji - dowiedział się dziennikarz RMF FM.
Związkowcy twierdzą, że wprowadzone przez rząd przepisy dotyczące waloryzacji emerytur działają zachęcająco dla funkcjonariuszy, by odchodzili ze służby. Zwracają uwagę na fakt, że przejście na emeryturę na tych warunkach może być korzystniejsze niż pozostawanie w służbie, w związku z tym, że waloryzacja uposażeń jest o wiele niższa.
Związkowcy twierdzą, że niespotykana dotąd liczba funkcjonariuszy zamierza odejść na emeryturę. Część z nich już złożyła wnioski o skierowanie na komisje lekarskie oceniające ich dalszą przydatność do służby.
W niektórych garnizonach przełożeni wysłali ankiety, w których pytali, ile osób chce odejść na emeryturę. Okazało się, że takie plany ma rekordowa liczba osób.
Jak powiedział dziennikarzowi RMF FM Sławomir Koniuszy z NSZZ Policjantów, co roku na emerytury przechodzi średnio mniej więcej 4 procent funkcjonariuszy. Z zapowiedzi policjantów w terenie wynika, że ta liczba może się podwoić albo nawet przekroczyć 10 proc. - a to przy istniejących wakatach może spowodować kłopoty przy zapewnieniu ciągłości służby - stwierdził Koniuszy.
Tej sytuacji - jak twierdzą związkowcy - sprzyja też dość atrakcyjna sytuacja na rynku pracy. W liście ostrzegają przed "kadrowym Armagedonem".
Przestrzegli, że w przypadku negatywnej odpowiedzi w sprawie postulatów albo nieuzasadnionej zwłoki, może dojść do powtórki scenariusza z 2018 roku. Wtedy chorobowa absencja ponad połowy policjantów doprowadziła do rozmów z rządem i porozumień między innymi w sprawie podwyżek.
Całe pismo policyjnych związkowców do premiera przeczytasz >>>TUTAJ<<<.
O to, czy rząd podejmie rozmowy ze związkami zawodowymi służb mundurowych, które grożą powtórzeniem protestu z 2018 roku, jeśli nie dojdzie do waloryzacji pensji w tych służbach został dziś zapytany rzecznik rządu Piotr Müller.
Jeżeli chodzi o służby mundurowe, to akurat w czasach rządu Prawa i Sprawiedliwości wynagrodzenia w tym obszarze zwiększyły się w znaczący sposób, w porównaniu też do innych obszarów sektora publicznego. Trzeba powiedzieć, że te wynagrodzenia są dużo większe niż w niektórych innych sferach sektora publicznego, jeżeli chodzi o wzrost tych wynagrodzeń przez poszczególne lata - powiedział.
Dodał, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji "zapozna się z tymi postulatami". Będziemy oczywiście o tym rozmawiać, natomiast na ten moment żadna decyzja co do zmian w tym zakresie nie została podjęta - powiedział.
Podkreślił też, aby pamiętać o tym, "że stosowne wskaźniki waloryzacyjne dla całego sektora finansów publicznych są zapisane w budżecie państwa i wynoszą ponad 7 proc.".