1 stycznia, po prawie 200 latach, wieś Prószków na Opolszczyźnie znów będzie miastem. W oddalonej o 12 kilometrów od Opola gminie mieszka zaledwie 2,5 tysiąca ludzi, ale jest wszystko to, co jest niezbędne dla funkcjonowania miasta.

Prószków był miastem od 1560 do 1808 roku, kiedy to pruski zaborca odebrał miastu jego prawa. Teraz radni Prószkowa - przejrzawszy odpowiednią dokumentację - doszli do wniosku, że gmina spełnia kryteria konieczne, by wieś z powrotem otrzymała prawa miejskie.

Specjalna komisja z Warszawy oceniła infrastrukturę Prószkowa, połączenie z ważniejszymi miastami i traktami komunikacyjnymi. Przy okazji czerwcowego referendum europejskiego przeprowadzono też konsultacje społeczne. 85 procent pytanych chciało mieszkać w mieście. Część mieszkańców przyjęła to z zadowoleniem, inni obawiają się, że będzie im się żyło gorzej.

Okaże się, czy to będzie dla nas dobrze czy źle. Czas pokaże. Podejrzewam, że będą same korzyści, ściągną inwestorzy. O wyższych podatkach na razie nie chcę mówić, bo to wszystko ustalą radni - mówią mieszkańcy, dziś jeszcze wsi. Władze nowego polskiego miasta obiecują, że podatki nie wzrosną, a koszty zmian będą symboliczne. Podatki będzie uchwalała ta sama rada - mówi RMF Róża Malej, wójt gminy, od stycznia burmistrz.

Tu dodajmy, że przyszłe "mieszczuchy" z Prószkowa już zaprosiły na styczniową zabawę karnawałową zaprzyjaźnionych od lat pruszkowian spod Warszawy - tych, których nazwę miasta pisze się przez "u"... Innym nowym polskim miastem od 2004 roku będzie zachodniopomorski Dziwnów.

06:10