Podczas przebudowy promenady w mazurskich Mikołajkach natrafiono na leżący na dnie jeziora pocisk artyleryjski. Na czas zaplanowanej na piątek akcji usuwania niewybuchu władze miejskie zarządziły ewakuację mieszkańców kilkudziesięciu pobliskich budynków.
Burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski powiedział PAP, że w czwartek podczas prac prowadzonych na nabrzeżu Jeziora Mikołajskiego znaleziono pod wodą niewybuch, który leży blisko brzegu na głębokości 1,5-2 m. Ze wstępnych ustaleń wynika, że może to być pocisk przeciwpancerny, prawdopodobnie kalibru 76 mm.
Znalezisko ma zostać podjęte przez saperów i wywiezione w piątek. Na czas trwania akcji zarządzono ewakuację mieszkańców z budynków położonych w tzw. strefie zagrożenia, wyznaczonej w odległości 700 m od miejsca znalezienia niewybuchu. W tej okolicy są m.in. pensjonaty turystyczne, kwatery prywatne i kościół.
Według burmistrza ewakuacja ma objąć łącznie ok. 80 budynków, czyli zapewne blisko 200 osób. W komunikacie opublikowanym w czwartek przez urząd miejski podano, że chodzi o budynki przy ul. Kajki od nr 17 do 87A (po stronie nieparzystej) od nr 14 do nr 110 (po stronie parzystej) oraz budynek przy ul. Prusa 1.
Na czas usuwania niewybuchu mieszkańcy powinni opuścić budynki i udać się poza strefę ewakuacji. Władze miejskie przygotowały dla nich tymczasowe schronienie w Centrum Kultury "Kłobuk".
Wstępnie założono, że ewakuacja nastąpi w piątek do godziny 11 i potrwa "do odwołania, co powinno nastąpić ok. godz 14". Jednak - jak mówił PAP Jakubowski - szczegóły zostaną ustalone w piątek rano podczas spotkania z saperami z Orzysza, a dokładny termin akcji zależny jest od godziny przyjazdu płetwonurków Marynarki Wojennej z Gdyni.
Strefę ewakuacji ma zabezpieczać policja, a od strony jeziora również strażacy i ratownicy WOPR.