Na Bałtyku wykryto 34-kilometrową plamę prawdopodobnie substancji ropopochodnej. Na miejsce wysłano statek ratowniczy, który pobrał próbki do badania.
Plamę o długości 34 km i rozpiętości 1,3 km, zlokalizowaną w odległości mniej więcej 36 km od Jastarni, wykryła na podstawie zdjęć satelitarnych Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego: o zagrożeniu powiadomiła Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni, ta zaś wysłała na miejsce statek ratowniczy Kapitan Point.
"Nasi pracownicy pobrali próbki do badania. Jeszcze nie mamy wyników, jakiego rodzaju jest to substancja" - przekazał rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR w Gdyni Rafał Goeck.
Jak dotąd nie ustalono również pochodzenia plamy.
Jeśli skażenie się potwierdzi, Kapitan Point rozpocznie neutralizację zagrożenia.