W ciągu 10 miesięcy tego roku złapano na śląskich drogach prawie 17 tys. pijanych kierowców i rowerzystów. Kierujących na podwójnym gazie jest prawie dwa razy więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Śląska policja, by poradzić sobie z tym problemem, przeprowadza coraz więcej kontroli i wprowadza nadzwyczajne środki zapobiegawcze. W Bytomiu pijani kierowcy muszą się meldować dwa razy dziennie na komisariacie. Również w Bytomiu i w Chorzowie zaczęto zabierać zatrzymanym na jeździe po pijanemu samochody.
Policjanci jednak przyznają, że nietrzeźwi kierowcy to coraz większa plaga: Zawierciańska policja ujawniła kierującą samochodem „maluch”, która przewoziła dzieci i która miała we krwi prawie 2 promile alkoholu - mówią. Takich bezmyślnych rekordów jest jednak więcej. Zatrzymano np. kierowcę, który miał ponad 4 promile alkoholu – takie osoby nie są przyjmowane do izby wytrzeźwień, ale od razu na odtrucie do szpitala.
Niestety śląscy funkcjonariusze szacują, że liczba zatrzymanych pijanych kierowców może do końca roku przekroczyć 20 tys. Najwięcej nietrzeźwych policja notuje nie w centrum aglomeracji, ale w powiatach - wodzisławskim, będzińskim i lublinieckim.